Chyba nikomu nie trzeba przedstawiać Roberta Korzeniowskiego – czterokrotnego mistrza olimpijskiego, trzykrotnego mistrza świata i dwukrotnego mistrza Europy, rekordzisty świata w chodzie sportowym, najbardziej utytułowanego polskiego sportowca pod względem zdobytych tytułów mistrza olimpijskiego. Ale nie każdy wie, że mistrz chodu sportowego urodził się 30 lipca 1968 roku w szpitalu w Lubaczowie, a chrzest przyjął w cieszanowskim kościele św. Wojciecha, oraz że kilka pierwszych lat swojego życia spędził w Niemstowie, gdzie do tej pory mieszkają jego krewni.
Sportowe drogi życia z niewielkiej miejscowości zaprowadziły go na szczyty kariery. Pomimo sławy, nie zapomniał nigdy gdzie są jego korzenie i nieraz z dumą opowiadał o swoim ukochanym miejscu z którym go wiele wiąże. “Byłem już w wielu miejscach. W każdym czułem się dobrze. Ale to tutaj jestem zawsze u siebie.”
Do Cieszanowa wracał wielokrotnie, już jako honorowy obywatel miasta (tytuł ten otrzymał w 2008 roku). W 2015 sprawił niespodziankę mieszkańcom naszej gminy przybywając na otwarcie lodowiska. Innym razem przyjechał tu z ekipą TVP w poszukiwaniu ksiąg metrykalnych. W tym roku powrócił po raz kolejny, tym razem z misja specjalną: postanowił pomóc w promocji swojej małej ojczyzny i nagrał specjalny spot opowiadający o atrakcjach naszej gminy. Prace na planie filmowym trwały aż 6 dni, a w głównych rolach oprócz Roberta Korzeniowskiego wystąpili młodzi aktorzy: Michał Bielko, Nadia Sola i Aleksandra Skiba.
To była ciężka, choć ciekawa, wielogodzinna praca na planie – opowiada Nadia Sola, – Na planie spędzaliśmy dziennie prawie 16 godzin. Sporym wyzwaniem była też kąpiel w lodowatej wodzie o wschodzie słońca – dodaje kolejny z aktorów Michał Bielko. Przyjemna za to była jazda zabytkowym UAZem. Olbrzymi terenowy samochód, bez dachu, wywoływał w okolicy spore poruszenie – dodają aktorzy. Przepięknie odrestaurowany samochód na potrzeby realizacji filmu wypożyczył pan Leszek Żukowicz, właściciel firmy Klima Tech z Baszni Dolnej.
Większość scen powstała w trakcie trwającego w dniach 16-19 sierpnia Cieszanów Rock Festiwalu. Chodziło nam o to, żeby w spocie pokazać klimat tej wyjątkowej imprezy i to że do Cieszanowa przyjeżdżają ludzie z całej Polski, żeby wspólnie spędzać wspaniałe chwile – opowiada Agnieszka Falkowska kierownik planu z firmy Fotoacc z Rzeszowa. Kręciliśmy w najciekawszych miejscach gminy: Niemstowie, Dachnowie czy rezerwacie Jedlina.
Wszystkich szczegółów scenariusza jeszcze nie możemy zdradzić, ale możemy opowiedzieć o finałowej scenie filmu, w której zobaczymy młodych ludzi siedzących przy ognisku. Oparci o plecaki obserwują gwieździste niebo nad Dachnowem. Po chwili w kadrze pojawia się Robert Korzeniowski. W dłoni trzyma kijek do pieczenia kiełbasy. Dołącza do młodych ludzi przy ognisku, mówiąc – Ja jestem w domu. Zapraszam. Mamy nadzieję, że spokój, piękno przyrody w połączeniu z energią festiwali organizowanych w naszej gminie stworzy wyjątkowy spot, który przyciągnie w nasze okolice kolejnych turystów – planuje burmistrz Miasta i Gminy Cieszanów Zdzisław Zadworny.
Dzięki pomysłowi i zaangażowaniu wielu osób w tym członków Biegomanii Lubaczów, grupy Niezapominajki czy seniorów z Domu Dziennego Pobytu w Cieszanowie powstał kolejny film, który opowie o tym co mamy najpiękniejszego w naszej okolicy.
Przy okazji swojej wizyty Robert Korzeniowski zawitał też na Cieszanów Rock Festiwal. W strefie City NGO spotkał się z uczestnikami imprezy w ramach cyklu spotkań “Otwarte głowy”. Opowiadał o swojej karierze sportowej i trudnej drodze jaką przeszedł w życiu. Poprowadził też krótkie zajęcia szkoleniowe z podstaw chodu sportowego. Rozwiewając wiele tajemnic i mitów, które narosły wokół tego sportu.
Robert Korzeniowski spędził w naszej okolicy wraz z rodziną 5 dni, odpoczywając po trudach lekkoatletycznych mistrzostw Europy, które komentował dla telewizji. Bardzo chwalił gminne trasy rowerowe oraz leśne ścieżki na których codziennie trenował. To wspaniałe miejsce dla ludzi aktywnych, którzy zarazem poszukują miejsca bliskiego przyrody, ze wspaniałym jedzeniem i przyjaznymi ludźmi – podsumował swoja wizytę w naszej gminie wielokrotny mistrz olimpijski.
Marcin Piotrowski