ZUS podsumował blisko 2,5 letnie funkcjonowanie bonu turystycznego. Świadczenie ma obowiązywać do końca marca, co oznacza, że ci, którzy jeszcze z niego nie skorzystali – a tych nie brakuje – mają na to niewiele czasu. Nie można wykluczyć, że bon pojawi się niedługo w nowej odsłonie.
Przypomnijmy, że bon turystyczny wprowadzono 1 sierpnia 2020 roku. Dyskusje nad jego koncepcją trwały miesiącami (od początku założeniem było wsparcie poobijanej wskutek pandemii branży turystycznej, spory toczyły się natomiast co do tego, czy świadczenie ma dotyczyć tylko rodzin z dziećmi). Ostatecznie zdecydowano, że bon trafi do pobierających już świadczenie 500 plus, tyle, że tym razem nie będzie ono wypłacane w gotówce, a właśnie w formie bonu (jego wartość to 500 zł, w przypadku dziecka z niepełnosprawnością można otrzymać dodatkowy bon o takiej samej wartości). Bon można przeznaczyć np. na opłacenie noclegu czy imprezy turystycznej w Polsce. Transakcje bonem przyjmują firmy, które zarejestrowały się na liście prowadzonej przez Polską Organizację Turystyczną.
Bon turystyczny. Rekordowe zainteresowanie w 2021 r.
Choć z bonu turystyczny obowiązuje do końca marca (był kilkukrotnie przedłużany), to Zakład Ubezpieczeń Społecznych (ZUS) dokonał podsumowania jego blisko 2,5 letniego funkcjonowania. Z danych przedstawionych przez państwowego ubezpieczyciela wynika, że w ciągu pierwszych pięciu miesięcy Polacy dokonali prawie 365 tys. płatności bonami na łączną kwotę 240 mln zł. Rekordowy okazał się 2021 rok, kiedy to w ciągu 12 miesięcy zrealizowano ponad 2,8 mln transakcji na łączną kwotę prawie 1,8 mld zł. W zeszłym roku Polacy zapłacili bonami 1,9 mln razy na łączną kwotę 960 mln zł. Od początku funkcjonowania programu do końca 2022 roku zostało zrealizowanych w sumie prawie 5,1 mln transakcji na łączną kwotę przekraczającą 2,9 mld zł.
Według danych na 31 grudnia 2022 roku uprawnionych do bonu turystycznego było ok. 4,5 mln osób. W systemie widniało natomiast ok. 3,9 mln aktywnych bonów, przy czym:wykorzystanych bonów było 92 proc., czyli 3,6 mln, z czego:
- całkowicie wykorzystano 2,7 mln bonów,
- częściowo wykorzystano 821,6 tys. bonów,
- niewykorzystanych aktywnych bonów było 8 proc., czyli 301 tys.
ZUS podaje, że największym zainteresowaniem bon turystyczny cieszył się w lipcu i sierpniu 2021 roku, kiedy wykonano ok. 34 proc. wszystkich dotychczasowych transakcji. Kwota, którą wtedy zapłacono, stanowiła prawie 37 proc. łącznych wydatków związanych z płatnościami bonami od sierpnia 2020 roku do grudnia roku ubiegłego.
Największą liczbę płatności bonem odnotowano w województwie małopolskim (1,2 mln transakcji). Na drugim miejscu uplasowało się województwo pomorskie (793,9 tys. transakcji), podium zamyka natomiast województwo zachodniopomorskie (651 tys. transakcji). – Jeśli chodzi o kwotę płatności bonami, to prym wiedzie również województwo małopolskie (622,6 mln zł). Na drugim miejscu znalazło się województwo pomorskie (520,2 mln zł), na trzecim – województwo zachodniopomorskie (456,7 mln zł) – informuje ZUS.
Ferie ostatnim momentem na wykorzystanie bonu? Niekoniecznie
Jak wynika z powyższych danych wciąż, część uprawnionych nie wykorzystała jeszcze świadczenia. Idealnym do tego momentem wydają się trwające jeszcze ferie zimowe. Ministerstwo Sportu i Turystyki w niedawnym komentarzu dla naszej redakcji zwraca jednak uwagę, że choć bon obowiązuje do końca marca, to będzie można opłacić nim częściowo np. tegoroczną majówkę, a nawet wakacje.
– Chociaż termin obowiązywania programu upływa w marcu tego roku, beneficjenci mogą opłacić nim także zaliczki na wyjazdy, które odbędą się w terminie późniejszym, nawet w trakcie majówki czy kolejnych wakacji – ważne jest to, aby płatność bonem nastąpiła do dnia 31 marca 2023 roku – wyjaśniało nam Biuro Komunikacji Ministerstwa Sportu i Turystyki.
Będzie nowy bon turystyczny?
Tymczasem minister sportu i turystyki Kamil Bortniczuk w dzisiejszym wywiadzie dla Polskiego Radia 24 ogłosił, że trwają prace nad nową formą bonu turystycznego. – Pracujemy nad tym, by zaproponować jakąś formę nowej wizji bonu turystycznego, niezwiązanej bezpośrednio z walką o stymulację turystyczną po pandemii i finansowaną z innych budżetów, niż covidowe, tak by było to dostępne później niż tylko do marca – powiedział szef resortu sportu i turystyki.
/wprost.pl/